Google+ zmienia wygląd, niekoniecznie na plus
Jeszcze o 15:00 wszystko wyglądało normalnie, a tu trzask i masz babo placek. Google+ zmienił wygląd profili prywatnych oraz profili firmowych. Co uważam o tych zmianach? Trudno dopatrzeć się plusów i wytłumaczenia niektórych z tych zmian. Część z nich opisuję poniżej. Zmian tych jest o wiele więcej. Po więcej szczegółów zapraszam bezpośrednio na Google+.
Co się zmieniło
1. Profil prywatny
Zacznę od zmiany kosmetycznej – zmieniono kolejność zakładek „Wpisy” z „O mnie”.
Twórcy Google+ postawili na niebywale wielkich rozmiarów zdjęcia profilowe. Niestety teraz zdjęcie jest tak wielkie, że strumień widoczny jest dopiero po zjechaniu mocno w dół strony.
Jeden z nielicznych plusów – zakładka „O mnie”. W bardzo ciekawy sposób posegregowano w dwóch kolumnach informacje.
Kolejna zmiana to zakładka „Opinie” tutaj również w obecnej chwili zmiana jest na plus.
2. Profil firmowy
Tutaj również Google+ zawstydza nas wielki cover photo. Poniżej prezentuje zrzut z ekranu jak sprawa cover photo wygląda przy rozdzielczości 1920×1080 – jakaś masakra! Tutaj, tak jak przy profilu prywatnym również zmieniono kolejność zakładek „Wpisy” z „O stronie”.
3. Inne zmiany
Prócz zmian w profilach prywatnych oraz firmowych wprowadzono kilka innych zmian kosmetycznych m.in. podgląd osoby, pojawiający się po najechaniu na zdjęcie. Po raz drugi w niedługim czasie zmieniono także podgląd na zarządzane profile firmowe. Nigdy nie rozumiałem w jakim celu Google+ zmieniło podgląd zdjęcia jako zdjęcie w kółku. czy ktoś tutaj pomyślał o formach, które mając np. kwadratowe logo będą teraz zmuszone albo zgodzić się na przycięcie rogów lub po prostu zmniejszyć swoje logo co spowoduje, że będzie mniej czytelne… Narzekaliśmy na WhiteSpace? Teraz, dzięki przesunięciu strumienia na środek strony mamy dwa WhiteSpace…
Pomocne Video
Moja ocena najnowszych zmian w Google+ to 3 z dużym minusem!
Czytaj również:
Autorem tekstu jest Wojtek Tyluś. Powyższy tekst jest moją osobistą opinią, mogę się mylić a Ty nie musisz się z nią zgadzać.
Witajcie na moim blogu
Nazywam się Wojtek Tyluś i jestem autorem tego bloga. Znajdziesz tutaj informacje dotyczące m.in.: SEO, serwisów społecznościowych, a także dowiesz się co słychać ciekawego w sieci. Wiadomości, które z jakiegoś powodu nie trafiły na bloga, znajdziecie śledząc moje profile społecznościowe, zwłaszcza na Facebooku oraz Google+. Zapraszam.
Powiedzcie, ale tak szczerze, używacie tego Google Plus? Przecież ten serwis świeci pustkami i zastanawiam się w ogóle nad sensem istnienia kolejnego serwisu społecznościowego.
hehe prowokator ;)
a jeśli to bardzo jest mi smutno, że powielasz te herezje powtarzane od ponad roku :)
Zapraszamy na Google+ :)
Ja używam. Mam 4 000 kont.
i pewnie nie jesteś nawet w TOP 1000 w swojej kategorii ;)
jestem
z 4 tysiącami kont? dobry żart, tyle się jednego dnia zakłada ;)
Albo i nie, bo odpowiedź rozumiem na dwa sposoby. Ale mniejsza o to ;)
A ty używasz mózgu? Przecież świeci pustkami, 90% nie jest używane przez człowieka ;)
A na Facebooku 99% to fejki… lubię takie poczucie humoru :)
Dołączam do zaproszenia Krzyśku. Skoro czytasz Wojtka, to na pewno znajdziesz coś ciekawego na G+
Wielu z tambylców ma więcej „znajomych” tam, niż na tymbuku – coś w tym musi być…
Powinni zrobić weryfikację konta po np. 2 tygodniach :). Coś podobnego jest w niektórych grach. Jeśli konto nie osiągnie pewnej historii przez jakiś z góry nadany termin to zostaje po prostu usunięte. Poleciało by trochę tych fejkowych kont.
jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość kont zakładanych na jednej czy na drugiej platformie typowo pod SEO, to niestety ale rzeczywiście 90% to fake, mający napędzać ruch i pozycjonować strony/zaplecza